niedziela, 17 czerwca 2012

jest noc a nocą gdy nie śpię






przyjechała Lili z Singapuru
a ja nie mogłam ugotować dla niej prawdziwego bigosu

siedziałam nad książkami

Polacy przegrywali kolejny 'mecz o wszystko'
a ja siedziałam nad książkami

robiłeś śniadania, wychodziłeś, wracałeś
a ja siedziałam nad książkami

południowy koncert w Żelazowej Woli- nie
bo  siedziałam nad książkami

nie wywołałam moich pierwszych slajdów
siedziałam nad książkami

...

czuję że za dużo rzeczy mnie omija







2 komentarze:

  1. Podpisuję się pod tym... Zbyt często z zazdrością patrzę na ludzi, którzy żyją - spacerują, gotują, chodzą na basen, koszą trawę, robią zakupy, jeżdżą na rowerze, sprzątają, odwiedzają babcie, rozmawiają, podróżują. Ale jeszcze to nadrobimy :)

    OdpowiedzUsuń