poniedziałek, 21 listopada 2011

jeszcze



jeszcze tydzień temu

nasze oczy patrzyły na kawałek Innego Świata
nasze buty zakurzone
nasze ręce ciasno splecione
w środku Spokój i Radość Nowego
i najwspanialsze dyskusje
barwne mądre słowa
przekazywane z ust do ust
z Serca do Serca

jeszcze wczoraj

spałeś cicho w pokoju obok
Twoja wdzięczność głaskała mnie po twarzy
a śmiech krzątał się po kuchni
 i brzęczały kieliszki pełne toastów (tostów ;-)

a dzisiaj

trochę (za) pusto, za cicho,
trochę samotnie i smutno




z Aten wróciłam dokładnie tydzień temu
walizka jeszcze nie schowana, tylko na pół rozpakowana, chyba ma nadzieję, że już niedługo znowu gdzieś wyjedzie..


i tak właśnie od tygodnia snuję się po kątach, obijam się od ścian, oswajam ten dom samotny, choć Mój i własny, szukam sobie miejsca i nijak nie mogę znaleźć.. czas cieknie przez palce w oczekiwaniu, a tu tyle rzeczy do zrobienia, że nie wiadomo od czego zacząć..

dzisiaj poniedziałek- dobry czas by jak Witkacy ,,zacząć Nowe Życie''
ciekawe na ile wystarczy mi konsekwencji i dyscypliny
i ile wytrzymam





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz