jutro już Powrót...
a ja
mam usta zatrute goryczą
rozczarowania
i nawet nie czuję tego Smaku
chciałabym to wszystko uporządkować, mieć plan i konsekwencję, dyscyplinę emocjonalną i kilka dobrych nawyków. no i może też płynność finansową i trochę dystansu do samej siebie..
chciałbym to wszystko opisać, albo przynajmniej pisać częściej.
i pewniej
i mocniej
i śmielej
a może właśnie nie
tyle we mnie nieśmiałości że ciągle muszę się sobie tłumaczyć
a po co
dlaczego
gdzie
i w jakim kierunku
a może
może czasem wystarczy sobie po prostu pobyć
na krawędzi Radości
i niewiadomej
czy ta Radość na mnie czeka?
czy Ty czekasz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz