piątek, 29 czerwca 2012

nareszcie wiosna





z opóźnieniem 
ale przyszła

przyszła do mnie moja wiosna

odkurzam myśli
myję powieki zaropiałe od naukowych nocy
trzepię dywany smutków i zmęczenia
szoruję podłogi zwątpienia
by wypastować je pachnącą wiarą w siebie

poleruję swoje cele

budzę się spokojna
to co najgorsze już chyba mam za sobą
...

4 komentarze:

  1. nie wolno myć powiek. to tak jakby wyczyścić głowę z tego, co się śniło...

    OdpowiedzUsuń
  2. jak to wszystko dobrze przeczytać u Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak pięknie piszesz o moich myślach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniałe fotografie, kojące dla oczu i serca

    OdpowiedzUsuń