niedziela, 13 maja 2012

stukot myśli



w ramach leczenia się ze smutków egzystencjalnych
wymyśliłam następny projekt fotograficzny
napisałam zadziwiający esej o wolności
i
...

kupiłam swoją pierwszą maszynę do pisania
!!!


ps- liczę dni do wakacji

2 komentarze:

  1. gdzie kupiłaś maszynę? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. od wieloletniego kolekcjonera, który ma serce szalone tak jak ja :-)

    kim jesteś 'anonimowy'? ;-)

    OdpowiedzUsuń