niedziela, 15 stycznia 2012

sen

jesteś

niedowierzanie serca
i Twoje wilcze oczy


mój



moja najdoskonalsza świetlista wieczność
zamknięta w Twoich dłoniach
jak szkatułka z dziecięcą  tajemnicą

śpisz

tak cicho
tak pięknie
tak szczęśliwie

dzieli nas tylko 
pięć cichych kroków
tej zimnej posadzki 

a kiedy już położę swój oddech obok Twojego
milimetr po milimetrze
przykrywając się szczęściem
nie usnę
nie chcą przegapić
tego snu najdoskonalszego 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz