jesteś
niedowierzanie serca
i Twoje wilcze oczy
mój
moja najdoskonalsza świetlista wieczność
zamknięta w Twoich dłoniach
jak szkatułka z dziecięcą tajemnicą
śpisz
tak cicho
tak pięknie
tak szczęśliwie
dzieli nas tylko
pięć cichych kroków
tej zimnej posadzki
a kiedy już położę swój oddech obok Twojego
milimetr po milimetrze
przykrywając się szczęściem
nie usnę
nie chcą przegapić
tego snu najdoskonalszego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz